2005-10-03: Śledztwo w sprawie wypadku samochodowego Otylii Jędrzejczak
Płońska prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci przez polską pływaczkę, Otylię Jędrzejczak. W sobotę w wypadku samochodowym z jej udziałem zginął 19-letni brat Otylii - Szymon.
Trwają na razie techniczne oględziny zniszczonego samochodu, którym jechało rodzeństwo. Jak powiedziała Anna Wiśniewska, zastępczyni prokuratora rejonowego w Płońsku, jest jeszcze za wcześnie aby wypowiadać się na temat ewentualnego postawienia komuś zarzutów. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Nie wiadomo jeszcze z jaką prędkością jechała Otylia. Policjanci zajmujący się tą sprawą twierdzą, że grubo ponad 100 km, może nawet 150-180. Ratownicy opowiadali sobie, że wskazówka prędkościomierza zatrzymała się na 180 km/godz. - pisze "Gazeta Wyborcza".
Wczoraj Otylia została przetransportowana do szpitala w Warszawie. Jej stan określono jako stabilny. Wykryto jednak minimalne zmiany w kręgosłupie. Doznała także urazu stawu barkowego, urazu oka i licznych potłuczeń.
Według profesora Mirosława Ząbka z warszawskiego szpitala na Bródnie, Otylia będzie mogła w przyszłości wrócić do pływania. Nie wiadomo tylko kiedy. Przed powrotem na pływalnię czekać ją będzie wielomiesięczna rehabilitacja. Pod koniec tygodnia zostanie podjęta decyzja o tym, kiedy poszkodowana będzie mogła opuścić szpital.
Dziś w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie odbyła się sekcja zwłok Szymona Jędrzejczaka.
Źródła
edytuj- Zarzuty prokuratury? – BBC Polska, 3 października 2005
- PAP
- IAR
- Gazeta Wyborcza