2005-07-09: Cimoszewicz nie chciał zeznawać przed Komisją ds. Orlenu
Włodzimierz Cimoszewicz na dzisiejszym przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. PKN Orlen zawnioskował o wyłączenie z obrad wszystkich posłów z wyjątkiem Zbigniewa Witaszka, a następnie opuścił przesłuchanie.
Cimoszewicz zarzucił członkom komisji śledczej stronniczość i dlatego zażądał wyłączenia z jego przesłuchania posłów: Zbigniewa Wassermnna (PiS), Andrzeja Aumillera (UP), Andrzeja Celińskiego (SdPl), Andrzeja Grzesika (Samoobrona) i Konstantego Miodowicza (PO).
Cimoszewicz argumentował w wygłoszonym przed komisją oświadczeniu, że posłowie ci związani są interesem politycznym, ponieważ ich partie wystawiły kandydatów na prezydenta, celem przesłuchania będzie więc utrata jego poparcia. Stwierdził, ze jego wnioski o wyłączenie posłów z przesłuchania może rozpatrzyć tylko prezydium sejmu, po czym samowolnie opuścił przesłuchanie i udał się na własną konferencję prasową.
Obecnie komisja śledcza zleciła ekspertom analizę prawną zaistniałej sytuacji. Zawnioskował o nią Antoni Macierewicz uznawszy, że Cimoszewicz swoim zachowaniem mógł złamać prawo. Andrzej Celiński, który nazwał oskarżenia Cimoszewicza mianem "insynuacji", zaproponował, aby ekspertyzy dokonał I prezes Sądu Najwyższego.