2005-07-08: Światowi przywódcy potępiają londyńskie zamachy

piątek, 8 lipca 2005

Z całego świata płyną wyrazy solidarności i chęci pomocy ofiarom wczorajszych zamachów w Londynie. Wielu czołowych polityków wydało oświadczenia potępiające akt terroru, który miał miejsce w stolicy Wielkiej Brytanii.

Tony Blair informuje o zamachu na Londyn

Królowa brytyjska Elżbieta II wkrótce po ataku wydała krótkie oświadczenie:

Tragiczne wydarzenia, który miały miejsce tego ranka Londynie, głęboko poruszyły nas wszystkich. Wiem, że wyrażając swą solidarność z tymi, którzy ucierpieli w wyniku zamachu, zostali zabici lub ranni, mówię głosem całego narodu. Jedyne co mogę zrobić, to wyrazić swój podziw dla służb ratowniczych, za ich pracę.

Francuski premier, Dominik de Villepin wydał krótkie oświadczenie, w którym zaoferował duchową i materialną pomoc mieszkańcom Londynu. Stan zagrożenia został zmieniony z "pomarańczowego" na "czerwony".

Australijski minister spraw zagranicznych, Aleksander Downer, powiedział że rząd jego kraju stanowczo potępił ataki. Dodał też, że "w 100%" poierają oni brytyjski rząd i brytyjczyków.

Również przywódcy zgromadzeni na szycie G8 potępili akt terroru dokonany na londyńczykach. George Bush podkreślał kontrast pomiędzy zamachowcami, a ludźmi pracującymi nad wyeliminowaniem ze świata ubóstwa i chorób, takich jak AIDS.

Źródła

edytuj