2005-03-25: Ratujmy lubelskie kasztanowce

piątek, 25 marca 2005

Od kilku lat lubelskie kasztanowce padają ofiarą szkodnika tych drzew. Szrotówek kasztanowcowiaczek to prawdziwa zmora służb komunalnych. Magistrat wydał wojnę groźnemu motylowi. Prowadzona od dwóch lat akcja przynosi już efekty. Populacja szkodnika znacznie się zmniejszyła. Teraz Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta ma nowy pomysł, jak sprawić, by walka ze szrotówkiem była bardziej skuteczna.

Każda lubelska firma ma szanse stać się właścicielem kasztanowca. Wystarczy tylko, że zapłaci ratuszowi 60-70 złotych. To koszt opieki nad drzewem sprawowanej przez specjalistyczną firmę wyłonioną w miejskim przetargu. W ramach opieki drzewa zostaną oblepione specjalnymi taśmami nasiąkniętymi feromonami, które zwabiają szrotówka. W cenę wliczone jest także jesienne palenie liści, w których żerują larwy motyla. Ratusz zwrócił się do prywatnych firm o pomoc, bo nie stać go na pełne pokrycie kosztów ochrony lubelskich kasztanowców.

Prywatna firma oprócz satysfakcji z uratowania kasztanowca będzie mogła umieścić na nim swoje logo. Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego ma nadzieję, że akcja będzie się cieszyć dużym zainteresowaniem ze strony lubelskich przedsiębiorców.

Źródło edytuj

  • informacja własna