2016-11-15: "Miasto archipelag" Filipa Springera
W ostatnich tygodniach w księgarniach ukazała się najnowsza książka Filipa Springera, polskiego reportażysty i fotoreportażysty, pt.: „Miasto archipelag. Polska mniejszych miast”. Jest to uwieńczenie wielkoobszarowego projektu, który miał na celu udokumentowanie życia ludzi oraz funkcjonowania tzw. „mniejszych miast”. Tym mianem autor określa byłe miasta wojewódzkie, które zyskały w 1975 roku status miasta wojewódzkiego za sprawą ustawy z dnia 28 maja 1975 roku, likwidującej powiaty – pośredni szczebel administracji. Przedsięwzięcie to było współtworzone przez studentów, a także mieszkańców miast. Konsekwencją przemian z 1975 roku był nagły przyrost ludności i rozwój przemysłu. Po rewolucji z 1989 roku znów nastąpiła ogromna zmiana, niestety tym razem na gorsze – rosnące bezrobocie i prywatyzacje zakładów. W końcu nastąpił rok 1999, w którym przeprowadzono reformę samorządową, wraz z którą miasta wojewódzkie znów stały się miastami powiatowymi. Sięgając po „Miasto archipelag” można spodziewać się, że autor opisze nam niedole, brzydotę miast stęsknionych za "wojewódzkością". Jednakże po przeczytaniu już kilkunastu stron widzimy, że ich mieszkańcy są dumni. Ich chlubą jest mieszkanie w cieniu wojewódzkich stolic. To właśnie ten „drugi plan” sprawia, że mieszkańcy czują się tam swobodnie, swojsko, doceniają spokój. Dzięki tym wszystkim czynnikom czują się oni inni, ale w tym niepowtarzalnym, indywidualnym sensie. Filip Springer odniósł duży sukces. Świadczyć mogą o tym spotkania autorskie, które odbywają się już od premiery książki, ale także liczne wystawy organizowane przez księgarnie bądź organy goszczące autora. Jedną z nich możemy podziwiać do 16.11.2016 w Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu Stary Browar.
Źródła
edytuj- Maciej Robert – Krzywda i tęsknota – www.polityka.pl
- Michał Żarski – "Miasto Archipelag. Polska mniejszych miast". Postwojewódzka smuta. RECENZJA – wpolityce.pl