WIOŚ w Katowicach po kontroli przyznał rację mieszkańcom, że odór może pochodzić z Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów przy MPGK
Na początku grudnia 2024 roku media poinformowały, że wyjaśniona została sprawa odoru w Katowicach i Sosnowcu - po kontroli w Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Katowicach chciał nałożyć mandat za emisję odoru, ale spółka mandatu nie przyjęła.
W ostatnich miesiącach mieszkańcy Katowic, zwłaszcza dzielnic takich jak Dąbrówka Mała, Burowiec oraz Milowice, zgłaszali liczne przypadki nieprzyjemnych zapachów, które utrudniają codzienne życie. Według relacji mieszkańców, fetor przypomina zapach zgniłych jaj lub gazu, co budzi obawy o zdrowie i bezpieczeństwo.
Jednym z głównych podejrzanych jest zakład przetwarzania odpadów znajdujący się w Katowicach przy ul. Milowickiej. Zakład ten zajmuje się sortowaniem oraz kompostowaniem odpadów biologicznych, co według mieszkańców jest źródłem uciążliwego zapachu. Pomimo zapewnień władz zakładu, że problem został rozwiązany dzięki inwestycjom w nowoczesne technologie, mieszkańcy pozostają sceptyczni i domagają się zamknięcia zakładu.
Władze Katowic oraz kierownictwo zakładu twierdzą, że proces rozkładu odpadów biologicznych odbywa się teraz w zamkniętej hali, a dodatkowe rozwiązania technologiczne mają zapobiegać emisji nieprzyjemnych woni na zewnątrz. Jednak mieszkańcy uważają, że działania te są nieskuteczne, a fetor nadal rozprzestrzenia się po okolicy.
Problem nieprzyjemnych zapachów w Katowicach nie ogranicza się tylko do zakładu przetwarzania odpadów. W niektórych częściach miasta, takich jak ul. Bohaterów Monte Cassino, źródłem fetoru są studzienki kanalizacyjne. Niskie temperatury i brak deszczu prowadzą do wysychania wody w syfonach, co umożliwia wydostawanie się nieprzyjemnych zapachów na powierzchnię.
Działania podejmowane przez władze miasta, takie jak czyszczenie sieci kanalizacyjnej i usuwanie zatorów, przynoszą jedynie tymczasową ulgę. Mieszkańcy domagają się bardziej zdecydowanych kroków, które trwale rozwiążą problem uciążliwych zapachów.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Katowicach przeprowadził kontrolę w Zakładzie Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów przy ul. Milowickiej. Ostatnia kontrola miała miejsce 31 października 2024 roku i potwierdziła, że uciążliwości odorowe poza zakładem są spowodowane działalnością spółki. WIOŚ chciał nałożyć mandat na zakład za emisję odoru, jednak spółka nie przyjęła mandatu i nie podpisała protokołu kontroli. W związku z tym sprawa trafiła do sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrzył skargę mieszkańców na decyzję Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który nie zgodził się na wstrzymanie działalności zakładu. Sąd uznał skargę mieszkańców, co może być przełomem w sprawie smrodu.
Dodatkowo, na początku grudnia 2024 roku, media poinformowały, że mieszkańcy czują się zastraszani przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej (MPGK), które wysyła pisma i grozi postępowaniem sądowym tym, którzy wskazują zakład przy ul. Milowickiej jako emitenta odoru.
Źródła
edytuj- Już wiadomo, skąd ten smród? WIOŚ przyznaje rację mieszkańcom – TVP3 Katowice, 2 grudnia 2024
- Po kontroli rozsypała się narracja miasta. WIOŚ chciał nałożyć mandat za emisję odoru na MPGK. Spółka mandatu nie przyjęła – InfoKatowice, 4 grudnia 2024
- Czego lepiej nie mówić w Katowicach? Ludzie czują się zastraszani. Boją się spraw sądowych (audio) – InfoKatowice, 3 grudnia 2024
- Co tak śmierdzi? Problem mieszkańców Katowic – Fakt, 27 stycznia 2017
- Dlaczego tak śmierdzi? – Katowice Dziś, 20 sierpnia 2024
Zobacz także
edytujWiadomość z serwisu regionalnego województwa śląskiego |
---|
Ta wiadomość dotyczy bieżących wydarzeń w województwie śląskim. |