2005-10-14: Jacek Kurski: Atak na dziadków Tuska pomyłką, a nie oszczerstwem: Różnice pomiędzy wersjami

Jacek Kurski, po decyzji sądu koleżeńskiego, wypowiedział się, że popełnił pomyłkę, a nie oszczerstwodopuścił się oszczerstwa. Uznał również za stosowne przeczytać dziennikarzom fragment niemieckojęzycznej wersji książki Donalda Tuska "Był sobie Gdańsk" (Einst in Danzig), który to jakoby potwierdzał słowa Kurskiego o ochotniczym wstąpieniu brata Tuska do Wehrmachtu: "Dziadek był piłkarzem w klubie polskich kolejarzy Gedania, w czasie wojny naziści zesłali go na przymusowe roboty, po 45 wybrał Polskę. Jego brat służył w Wehrmachcie, szwagier zginął od kuli polskiego żołnierza, siostra znalazła grób w Bałtyku jako jedna z ofiar "Gustlofa", statku z gdańskimi uchodźcami storpedowanego w 45 roku przez sowiecką łódź podwodną".