2007-11-05: Depresja i stany depresyjne coraz częstsze u dzieci: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Ala z (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 75:
Anna Kleinwechter, lek. medycyny specjalista psychiatrii dziecięcej, ordynator w/w oddziału powiedziała, że trafiające do jej placówki dzieci przede wszystkim boją się. "Nie umieją powiedzieć czego. Czasem nawet nic dramatycznego nie zdarzyło się w ich życiu, nie mieli problemów szkolnych ani rodzinnych. Lęk spadł na nich z dnia na dzień" - dodała.
 
Rodzice jednej z pacjentek zdziwili się gdy ich córka poprosiła, aby odwieźli ją do szkoły. "Powiedziała, że boi się chodzić po ulicy. Boi się autobusu, ludzi, kolegów" - opowiadała matka dziewczynki. Po rozmowie z matka okazało się, że córka bała się szkoły a przede wszystkim lekcji matematyki. Strach był tak duży, że dziewczynka mdlała i wymiotowała przed zajęciami a lęk przed pójściem do szkoły wywoływał u mniejniej [[w:histeria|histerię]]. Rodzice wspominali jak kłócili się z córką. "Byłem wściekły na Ewę, że zamyka się w pokoju i słucha tej swojej beznadziejnej muzyki" - mówił ojciec dziewczynki. Krzyczał na nią, że jest leniem i nie skończy szkoły.
 
"Płakałam i prosiłam mamę, żeby zadzwoniła do nauczycielki. Mama dzwoniła. Zostawałam w domu pod kołdrą. A strach zostawał razem ze mną. Moi rodzice przegapili moment, w którym wszystko się zaczynało. Oni złościli się na mnie, że nic nie robię. Ja krzyczałam, żeby się wynosili, że to nie jest ich życie, żeby dali mi spokój. Ale nie byłam taka zła codziennie. Mogli poczekać na mój lepszy czas i wtedy ze mną porozmawiać" - opowiadała małoletnia pacjentka. Dziewczyna całymi dniami leżała w swoim pokoju i słuchała "smętnej" muzyki. W końcu razem z rodzicami postanowiła, że udad się do psychologa.