2008-03-15: Zientarski mógł jechać nawet 300 km/h: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Bartek887 (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Ala z (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 1:
{{Polska}}
{{data|15 marca 2008}}
[[Grafika:Zrzutekranu.jpg|border|right|250px]]
 
Jak27 piszelutego "2008 '''Gazetar. Wyborcza''' "[[w:Maciej Zientarski|Maciej Zientarski,który 27 lutego]] uderzył samochodem w wiadukt na ulicy Puławskiej w [[w:Warszawa|Warszawie]], mógł jechać nawet 300km/h. ZEkspertyza ekspertyzwykazała, wynika,że Maciek jechał na pewno ponad 200km/h.
 
- ''"Nie będę tego na razie komentował. Dokładną ekspertyzę wypadku przeprowadzą najlepsi specjaliści. Dopiero jej wyniki pomogą stwierdzić dokładnie, z jaką prędkością jechało sportowe auto''" - oficjalnie mówistwierdził inspektor Wojciech Pasieczny, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego stołecznej komendy.
 
"Dokładną ekspertyzę wypadku przeprowadzą najlepsi specjaliści. Dopiero jej wyniki pomogą stwierdzić dokładnie, z jaką prędkością jechało sportowe auto " - mówipoinformował policjaPasieczny.
Przypomnijmy ! W wypadku zginał dziennikarz " Super Expressu " Jarosław Zabiega . A jego bardzo dobry kolega leży w szpitalu w stanie krytycznym,ale stabilnym. Maciej przeszedł operacje : wątroby,a śpiączka, w której wciąż pozostaje, jest w celach terapeutycznych podtrzymywana przez lekarzy. Zientarski sam nie oddycha ,oddycha za niego respirator. Jak mówi lekarz,który opiekuję się Maćkiem mówi ,że z pacjentem nie ma wciąż żadnego kontaktu.
 
Dokładną ekspertyzę wypadku przeprowadzą najlepsi specjaliści. Dopiero jej wyniki pomogą stwierdzić dokładnie, z jaką prędkością jechało sportowe auto - mówi policja
Świadek zdarzenia twierdzi, że do zmiażdżonego auta natychmiast zaczęli podbiegać kierowcy innych pojazdów. Samochodowymi gaśnicami próbowali stłumić ogień. Jego zdaniem pasażer ferrari tuż po zderzeniu jeszcze żył: "Był całkowicie przytomny, wzywał pomocy". Jednak po chwili wybuchł zbiornik z benzyną.
 
Jego zdaniem pasażer ferrari tuż po zderzeniu jeszcze żył. - Był całkowicie przytomny, wzywał pomocy - opisuje. Nie udało się pomóc, bo po chwili wybuchł zbiornik z benzyną .
27 lutego w wyniku wypadku zginał dziennikarz "Super Expressu" Jarosław Zabiega, a Maciej Zientarski leży w szpitalu w stanie krytycznym, ale stabilnym. Przeszedł on operację wątroby oraz jest w stanie śpiączki podtrzymywanej celach terapeutycznych. Oddycha przy pomocy respiratora.
 
== Źródła ==
Linia 22 ⟶ 23:
[[Kategoria:Warszawa]
[[Kategoria:Policja]]
[[Kategoria:PilneWypadki]]
[[Kategoria:Wypadki drogowe]]
 
{{mazowieckie}}