2007-11-05: Depresja i stany depresyjne coraz częstsze u dzieci: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Ala z (dyskusja | edycje)
Ala z (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 16:
 
==== Problemy dzieci ====
[[Image:Stofa i hradbraut.jpg|left|300px|border]]
Dzieci z zaburzeniami psychicznymi czasami trafiają na oddziały szpitalne, m.in. na oddział psychiatrii dzieci i młodzieży w Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Neuropsychiatrycznym w Opolu.
Anna Kleinwechter, lek. medycyny specjalista psychiatrii dziecięcej, ordynator w/w oddziału powiedziała, że trafiające do jej placówki dzieci przede wszystkim boją się. "Nie umieją powiedzieć czego. Czasem nawet nic dramatycznego nie zdarzyło się w ich życiu, nie mieli problemów szkolnych ani rodzinnych. Lęk spadł na nich z dnia na dzień" - dodała.
Linia 24 ⟶ 25:
 
"Płakałam i prosiłam mamę, żeby zadzwoniła do nauczycielki. Mama dzwoniła. Zostawałam w domu pod kołdrą. A strach zostawał razem ze mną. Moi rodzice przegapili moment, w którym wszystko się zaczynało. Oni złościli się na mnie, że nic nie robię. Ja krzyczałam, żeby się wynosili, że to nie jest ich życie, żeby dali mi spokój. Ale nie byłam taka zła codziennie. Mogli poczekać na mój lepszy czas i wtedy ze mną porozmawiać" - opowiadała małoletnia pacjentka. Dziewczyna całymi dniami leżała w swoim pokoju i słuchała smętnej muzyki. W końcu razem z rodzicami postanowili, że udadzą się do psychologa.
 
[[Image:Traitdunion 02-2002 Ostia-Talk LR.jpg|border|300px|right|border]]
 
Rodzice najczęściej nie są w stanie zrozumieć dlaczego to właśnie ich dziecko dotknęła choroba. "Pani psycholog powiedziała, że to my wpędziliśmy w chorobę nasze ukochane dziecko. Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba" - mówił ojciec dziewczynki. Jednak dr Robert Naumiuk twierdzi, że rodzice "muszą jednak zrozumieć, że depresja nie jest karą, a oni nie są winnymi".