2007-07-11: Guardian: Polscy geje emigrują z powodów politycznych: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
dr. meryt podpisu pod zdjeciem
uzupełnione z j. ang.
Linia 11:
Następnie gazeta przypomina zapowiedzi podsekretarz stanu Ministerstwa Zdrowia [[w:Marek Grabowski|Marka Grabowskiego]], który planował policzyć polskich gejów i opracować wskazówki dla rodziców i nauczycieli, w jaki sposób rozpoznawać oznaki posiadania orientacji homoseksualnej.
 
Jako inne przykłady prześladowań w Polsce gazeta przytacza przypadek 23-latka z Warszawy, który gdy poszedł do lekarza został przez niego odesłany do weterynarza. Lekarz dodał, że tam właśnie leczy się zwierzęta. KolejnaInny osobagej stwierdziłastwierdził, że wyjechaławyjechał do Londynu, ponieważ tam możechciałby zawrzećwziąść związekślub. zePowiedział: swoim"Jest partnerembardzo ważne dla mnie aby mieć możliwość zawarcia związku partnerskiego i adoptowaćadopcji dzieci. W UK mam taką swobodę."
 
Artur Bazak, socjolog, dziennikarz "Gościa Niedzielnego", współpracownik Polskiego Radia na stronie Internetowej pyta: "Biedroń szacuje, że liczba emigrujących gejów i lesbijek do UK wynosi ok. 100 tys. Skąd te dane? Jak to bywa w takich przypadkach, znikąd. Robert Biedroń uznał, że skoro całkowita liczba emigrujących na Wyspy wynosi 2 mln (też nie wiem, skąd on ma te dane), a procent gejów i lesbijek w Polsce wynosi 5% społeczeństwa, w związku z tym wyszło mu 100 tys. (...) No to mamy cały piękny obrazek męczeństwa gejów. Zawyżone i nie wiadomo skąd wzięte dane statystyczne. Przedstawienie działań ministerstwa zdrowia i edukacji narodowej oraz policji i lekarzy w skrajnie negatywnym świetle. Tło polityczne delikatnie zarysowane: "polski, rzymsko-katolicki, prawicowy rząd". I na koniec rozdzierająca serce historia utraty świętego miejsca, jakim był klub Le Madame. I to wszystko przy skromnym udziale gey celebrities, jak Biedroń i Legierski".