2007-11-05: Depresja i stany depresyjne coraz częstsze u dzieci: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Ala z (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 57:
"Płakałam i prosiłam mamę, żeby zadzwoniła do nauczycielki. Mama dzwoniła. Zostawałam w domu pod kołdrą. A strach zostawał razem ze mną. Moi rodzice przegapili moment, w którym wszystko się zaczynało. Oni złościli się na mnie, że nic nie robię. Ja krzyczałam, żeby się wynosili, że to nie jest ich życie, żeby dali mi spokój. Ale nie byłam taka zła codziennie. Mogli poczekać na mój lepszy czas i wtedy ze mną porozmawiać" - opowiadała małoletnia pacjentka. Dziewczyna całymi dniami leżała w swoim pokoju i słuchała "smętnej" muzyki. W końcu razem z rodzicami postanowiła, że udad się do psychologa.
 
[[Image:MathMathematics lecture at TKKthe Helsinki University of Technology.JPGjpg|border|250px|right|border]]
 
Rodzice najczęściej nie są w stanie zrozumieć dlaczego to właśnie ich dziecko dotknęła choroba. "Pani psycholog powiedziała, że to my wpędziliśmy w chorobę nasze ukochane dziecko. Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba" - mówił ojciec dziewczynki. Jednak dr Robert Naumiuk twierdzi, że rodzice "muszą jednak zrozumieć, że depresja nie jest karą, a oni nie są winnymi".