2007-11-15: Afganistan: Polscy żołnierze oskarżeni o zabójstwo sześciu cywilów: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m aktualizacja kategorii oraz wywołania szablonu data |
m int., sprzątanie kodu |
||
Linia 1:
{{data|2007-11-15}}
[[
Prokuratura wojskowa oskarżyła o zabójstwo ludności cywilnej [[:w:Incydent w Nangar Khel|sześciu żołnierzy biorących udział w akcji w Afganistanie]]. W wyniku ich działań zginęło 6 cywili. Stawiane im zarzuty dotyczą m.in. zakazanych sposobów i środków walki. Natomiast siódmemu żołnierzowi zarzucono, że dokonał ataku na nie broniony obiekt cywilny.
Linia 6:
Chodzi o wydarzenia z 16 sierpnia, gdy [[w:Stany Zjednoczone|Amerykanie]] wezwali na pomoc patrol z Wazi-Kwa, polskiej bazy w Afganistanie.
"Ostrzelanie afgańskiej wioski nie było związane z jakimkolwiek równoczesnym, bezpośrednim, realnym aktem agresji ze strony ludności miejscowej
"Zarzuty są zaskakujące. Dotychczas mieliśmy informacje, że ostrzał był skutkiem ataku na patrol, jednak według prokuratury, akcja miała miejsce kilka godzin później. To trochę zmienia dotychczasową wiedzę i ocenę tego zdarzenia, chociaż wciąż nie daje wystarczających dowodów bezpośredniej winy żołnierzy, nie można założyć, że podjechali pod wioskę i ni stąd ni zowąd ją ostrzelali"
{{CytatLewy|Na wojnie ogromne znaczenie może odegrać stres u żołnierzy. W takiej sytuacji łatwo o błędy. Statystyki mówią, że wśród Amerykanów w kampanii irackiej to są ofiary przyjacielskiego ognia|komandor podporucznik Artur Bilski z Wielonarodowego Korpusu w Szczecinie}}
Zarzuty stawiane polskim żołnierzom są zagrożone karą więzienia nie krótszą niż 12 lat, karą 25 lat lub dożywotniego więzienia. Jak wyjaśniał prokurator, w wyniku rozkazu oficera dowodzącego, wioska została ostrzelana z karabinu, a potem granatami moździerzowymi. Wśród zabitych i rannych były kobiety i dzieci. Działania podjęte przez polskich żołnierzy zostały uznane za niewspółmierne do zagrożenia.
Linia 14:
Zdaniem prokuratury żołnierze naruszyli przepisy prawa międzynarodowego chroniące ludność cywilną i miejscowości nie bronione w trakcie działań zbrojnych m.in. konwencję haską i genewską. Prokuratura wystąpi do sądu o areszt dla podejrzanych.
"Zakładali, że trafią obejście, gdzie ukryli się talibowie. Ale moździerz razi obszar, a nie punkt"
Pojawiły się pogłoski, że żołnierze próbowali podawać fałszywe informacje. "Jakby próbowali ustalić między sobą jedną wersję. Ale potem w śledztwie zmieniali zeznania"
Artur Bilski z Wielonarodowego Korpusu w Szczecinie twierdzi, że rozgłos jaki sprawa uzyskała w mediach nie przysłuży się polskim żołnierzom, którzy służą teraz w Afganistanie. "Informacja ta może zostać wykorzystana do celów propagandowych przez talibów. Tu idzie o poparcie lokalnej opinii publicznej czyli zwykłych Afgańczyków, których poparcie jest dla nas kluczowe"
== Zobacz też ==
|