2010-08-28: Będziemy mieli w kulturze sytuację podobną do średniowiecznej – wywiad z Umbertem Eco: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
dr. literowe
drobne lit i styl.
Linia 54:
{{pyt|A więc nie edytuje pan stron Wikipedii?}}
 
'Nie w takiej sytuacji. Nie edytuję stron z wyjątkiem artykułu o mnie, gdzie znalazłem informację, że ożeniłem się z córką mojego wydawcy, tymczasem ''w rzeczywistości'' tego nie zrobiłem. Biedaczka, to byłoby ryzyko! (śmiech). Innym razem zostałem uznany za najstarszego z 13 braci.
 
{{pyt|W rzeczywistości dotyczyło to pańskiego ojca, zgadza się?}}
Linia 67:
 
=== ===
{{pyt|Według pana, na ile model wiki da się "eksportować"? Tutaj pojęcie "wiki" wskazuje na intensywną współpracę, w tym wspólne edytowanie. To oznacza, że mamy tekst, który pisany jest wspólnie. Dodatkowo to oznacza, że sam tekst jest wolny, to znaczy opublikowany na wolnej licencji. Ten mechanizm jest oczywiście związany z kilkoma kwestiami: kwestią filtra, kwestią syntezy i analizy, a także kwestią utrzymywania społeczności równych sobie użytkowników, o różnych wartościach i motywacjach, zamiast społeczności naukowej. Świat wiki rozwinął różne projekty, np. [[w:Wikicytaty|Wikicytaty]], wolny zbiór cytatów (w tym licznych z pana) czy [[w:Wikiźródła|Wikiźródła]], cyfrową wikibibliotekę.}}
 
{{pyt|Czy pana zdaniem to doświadczenie da się przenieść do innych mechanizmów pisania, nie nakierowanych, jak Wikipedia, na wspólne tworzenia wiedzy? Przecież w zasadzie Wikipedia powstała jako encyklopedia tworzona w ramach wiki, specyficznego oprogramowania. Wbrew przeciwnościom, stała się wielkim sukcesem. Kilkakrotnie próbowano budować podobne projekty: Los Angeles Times starał się zebrać "kolektywne edytoriale", ale zakończyło się to porażką. To pokazuje, że niektóre projekty mogą być rozwijane społecznościowo, a inne nie.}}
Linia 102:
{{pyt|A więc to, że istnieją społeczności mniej i bardziej zorganizowane, sprowadza pan to do kwestii ograniczeń. Różnica polega na tym, że społeczność wikipedystów obejmuje zarówno profesorów uniwersyteckich, jak i nastolatków.}}
 
Weźmy przykład magazynu ''[[w:Nature|Nature]]''. W świecie naukowym, jeśli artykuł ukazuje się w ''Nature'' - gdzie obowiązuje system recenzji i dokładna kontrola - jest uważany za poważny. Możliwe, że ''Nature'' może popełnić błąd i odrzucić znakomity artykuł, tym niemniej ''Nature'' uważane jest za wzorzec wiarygodności, z pewną tolerancjętolerancją, ponieważ błąd lub mała akademicka zemsta zawsze jest możliwa.
 
A teraz weźmy za przykład mnie: ze względu na mój wiek i nadwagę, wszedłem w fazę hiperglikemii cukrzycy typu 2. Kiedyś poziom glukozy, który uważano za wysoki, wynosił 140, dziś jest to 110. Wszyscy wiemy, że ten nowy limit został ustanowiony przez firmy farmaceutycznyfarmaceutyczne, aby sprzedawały się ich produkty. A więc, 140 jest ryzykowne, może 110 to za mało, a więc możemy przyjąć, powiedzmy, 120. Może za dziesięć lat limit zostanie zmieniony na 120 lub uznają że 110 jest dobre ze względów prewencyjnych. (śmiech). Uświadomiliśmy sobie, że [[w:świńska grypa|świńska grypa]] była w pewnym stopniu nonsensem, podgrzewanym przez wytwórców szczepionek. Odkryliśmy to późno, gdy miliardy zostały już wydane, a my zauważyliśmy, że zmarło dużo mniej osób niż się spodziewano, a zatem może cała sprawa była przesadzona.
 
Tak czy owak, są to kontrolowane społeczności, nie anarchiczne, lecz ze złudnym autorytetem. To nie dotyczy Wikipedii, gdzie anarchia jest większa.
Linia 111:
{{pyt|Kwestia różnic ograniczeń, granic i skali jest bardzo ciekawa. W jednym typie społeczności współpraca jest prawdziwie anarchiczna, w innych mamy do czynienia z regulacją.}}
 
Istnieje regulacja. [[w:Galileusz|Galileusz]], [[w:Tycho Brahe|Tycho Brahe]] i [[w:Johannes Kepler|Kepler]] w końcu zgodzili się, że Kepler miał rację. Rachunek różniczkowy odkrył zarówno [[w:Isaac Newton|Newton]] andi [[w:Gottfried Leibniz|Leibniz]], ale w końcu wszyscy przyjęli, że zrobił to Leibniz. (śmiech) To mogły być złe wybory, ale zostały dokonane właśnie w taki sposób. Nie było tam żadnej władzy, żadnego cesarza, który o tym zdecydował. To kwestia zestawu przyzwyczajeń i zastosowań.
 
=== ===
Linia 126:
Najpierw było ich kilku we Florencji, potem kilku więcej w Royal Society, teraz jest tłum.
 
{{pyt|Tłum, który może współpracować z Tajami lub Amerykanami, w sposób zsynchronizowany lub niezsynchronizowany, we "wszechobecnym miejscu", jakim jest internet. Możliwości są inne.'' Wracając do wcześniejszego wątku, w Wikipedii możemy również zaobserwować różnice kulturowe między artykułami na temat technologii, nauki, matematyki, fizyki a artykułami z nauk humanistycznych. Tak jest w Wikipedii. Na podobnej zasadzie, w społecznościach akademickich występują różne impulsy do współpracy. W "miękkich" naukach, "autorstwo", autorytatywność, a nawet interpretacja mają większe znaczenie.}}
{{CytatPrawy|...w miękkich naukach jest znacznie mniej impulsów do współpracy. Jest dużo większe zainteresowanie, aby być główną postacią idei, a nie tylko jej przekaźnikiem. To na pewno. W twardych naukowiec jest przyzwyczajony, iż nie wspomina się o nim, chociaż wie, że prowadzi badania o fundamentalnym znaczeniu. W miękkich naukach tak dzieje się tylko z wykorzystywanym studentem, którego wysyła się do zbierania danych, które profesor podpisze i skorzysta na nich. To stara historia i nie ma od tego ucieczki. }}
Ze samej ich istoty, w miękkich naukach jest znacznie mniej impulsów do współpracy. Jest dużo większe zainteresowanie, aby być główną postacią idei, a nie tylko jej przekaźnikiem. To na pewno. W twardych naukowiec jest przyzwyczajony, iż nie wspomina się o nim, chociaż wie, że prowadzi badania o fundamentalnym znaczeniu. W miękkich naukach tak dzieje się tylko z wykorzystywanym studentem, którego wysyła się do zbierania danych, które profesor podpisze i skorzysta na nich. To stara historia i nie ma od tego ucieczki.
Linia 141:
 
=== ===
{{pyt|Wracając do tematu "wysoce społecznościowych" projektów, gdzie mamy do czynienia ze "społeczościowym pisaniem", co pan sądzi o kwestii autorstwa, o uznawaniu własności intelektualnej. W projektach opartych na wolontariuszach, takich jak Wikipedia, problem ten ma mniejsze znaczenie, ale mając na uwadze, iż świat nauki zmierza w stronę szerszej i bardziej intensywnej współpracy (i dotyczy to także humanistyki, choć tam dzieje się to wolniej), musimy zmierzyć się z fundamentalną kwestią kwestią prawa autorskiego. W Wikipedii zostało to rozwiązane poprzez przyjęcie wolnych licencji, pomaga także kultura ksywek czy też braku nazwisk. Istniejąca w świecie naukowym kultura nazwisk, związane z tak ważnymi kwestiami jak osobista kariera, prowadzi nas do złożonego zagadnienia uznawania własności intelektualnej.}}
 
To jest z pewnością coraz bardziej widoczne, również w świecie książek. Sądzę, że w ciągu pięćdziesięciu lat dojdzie do bardzo głębokiego przeobrażenia. Będziemy najprawdopodobniej mieli w kulturze sytuację podobnapodobną do średniowiecznej, gdzie powstawały liczne komentarze i zatracało się autorstwo. Potem, począwszy od epoki romantyzmu, autorstwo stawało się coraz ważniejsze.
 
Ale nie jestem w stanie powiedzieć, w którym momencie możemy uzyskać całkowitą anonimowość. Chociaż może wyglądać demokratycznie, całkowita anonimowość daje wrażenie, że istnieje tylko jedna prawda. Czy dojdziemy w przyszłości do momentu, gdy w pewnych artykułach (oczywiście nie w tym na temat twierdzenia Pitagorasa) znajdzie się otwarta sekcja "Konflikty", gdzie - podpisane - pojawiać się będą różne, przeciwstawne tezy?
Linia 156:
{{pyt|Prawie zawsze jest częściowo zabezpieczony ze względu na spory. W każdym razie, staramy się relacjonować stanowisko obu stron. Oczywiście istnieje pewna hierarchia: zawsze jest jakieś dominujące stanowisko, które przedstawia się najpierw, ale zaraz po nim jest drugie. Przychodzi mi na myśl przykład artykułu o Beppe Grillo [we włoskiej Wikipedii], gdzie znajduje się jego biografia i sekcja na temat krytyki, starannie uźródłowiona.}}
 
{{pyt|Celem jest zatem zrelacjonowanie i dokonanie syntezy na stronie (lub stronach, jeśli jedna okaże się zbyt duża) Wikipedii tego, co powiedzieli inni ludzie. Wikipedia integruje, jest tworem czerpiącym z zewnątrz, ponieważ jest źródłem wtórnym, a nie źródłem pierwotnym, o czym często się zapomina. Nie wiem, czy tradycyjna encyklopedia definiuje się jako źródło pierwotne czy wtórne. Dla Wikipedii źródła są czymś innym, my po prostu z nich czerpiemy. Cytujemy je: jeśli mówią nieprawdę, my je tylko zacytowaliśmy. Zawsze jest subiektywizm w wyborze tego, co, gdzie i jak cytujemy, ale koniec końców, Wikipedia stara się oddawać - przy wszystkich jej ograniczeńograniczeniach - rzeczywistość taką, jaką ukazują inne źródła. Problem hierarchii na stronie jest wciąż obecny i faktem jest, iż "nie ma faktów, są tylko interpretacje". W tym sensie występuje ewidentna tymczasowość, której jesteśmy świadomi.}}
Oczywiście, wszystko może się zmienić jutro.
Linia 164:
Nie, ponieważ artykuły w Enciclopedia Italiana są wyraźnie podpisane. Artykułu "faszyzm", którego autorem jest Giovanni Gentile, nie można zmienić. Można go usunąć, zamienić na inny lub pozostawić takim, jakim jest.
 
{{pyt|Poza tym ten na ten artykuł wpłynął jego kontekst; dzisiaj, po siedemdziesięciu latach, moglibyśmy powiedzieć, iż Enciclopedia Italiana była subiektywna.}}
 
Tak, dlatego pozostaje w swej oryginalnej postaci i nie jest zmieniana. Taki był ten artykuł i nie wznawia się go. Oczywiście tworzony jest suplement. Przeznaczeniem Enciclopedia Italiana jest "wikipedyzacja".
Linia 188:
 
=== ===
{{pyt|Wracając do rzeczy bardziej trywialnych, w pracy "Sei passeggiate nei boschi narrativi", pisze pan o książce "Sylvie" Gerarda de Nervala jako o swoim swego rodzaju literackim przeznaczeniu, czytał ją pan sto razy. Uderzająca jest tu idea, że jedna książka przemawia szczególnie do jednego człowieka. Czy nadal pan tak uważa?}}
 
Tak, choć prawdopodobnie dla każdego człowieka jest więcej niż jedna taka książka. Ale tak. Tylko to jest tak jakby pytać "czemu interesujesz się Średniowieczem" albo "czemu poślubiłeś właśnie tę, a nie inną?" (śmiech). Jeśli pana to ciekawi, byłem tłumaczem tej książki i omawiałem ją w serii esejów o literaturze. Ale to chyba nie ma nic wspólnego z pana pytaniem.