2010-02-04: Donald Tusk przesłuchiwany przez komisję hazardową: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Omega933 (dyskusja | edycje)
nowy
 
dr. usuwam dziwne zdania.
Linia 1:
{{data|4 lutego 2010|czwartek}}
 
{{Polityka}}
 
[[w:Donald Tusk|Tusk]] zrezygnował z możliwości swobodnej wypowiedzi na początku posiedzenia komisji. W odpowiedzi na pytania opozycji powiedział: - ''Rozumiem, że komisja musi wszystko wyjaśnić, ale ja nie będę w stanie rekonstruować zdarzeń sprzed kilku miesięcy minuta po minucie.''
Jako pierwszy pytania miał zadawać Franciszek Stefaniuk z PSL. Ten jednak zrezygnował dodając, że poczeka na drugą turę.
 
Poważniejsza wymiana zdań zaczęła się podczas zadawania pytań przez [[w:Beata Kempa|Beatę Kempę]] z PiS. Twierdziła ona, że notatka Jacka Kapicy z lipca 2008 r. do premiera była tajna, gdyż tak określił ją sam Tusk. Premier stanowczo zaprzeczał, w końcu poprosił o sprawdzenie jego wypowiedzi. Okazało się, że jego słowa były następujące: „Na pewno zapoznałem się z konkluzją tej notatki. Później uzyskała obieg urzędowy, bo przecież nie była poufna.”. Zaraz po tym posłanka przeprosiła szefa rządu. Jak stwierdziła, jej zamiarem wprowadzenie premiera w błąd.
[[w:Donald Tusk|Tusk]] zrezygnował z możliwości swobodnej wypowiedzi na początku posiedzenia komisji. W odpowiedzi na pytania opozycji powiedział: - Rozumiem, że komisja musi wszystko wyjaśnić, ale ja nie będę w stanie rekonstruować zdarzeń sprzed kilku miesięcy minuta po minucie.
 
W sprawie szczegółów działań CBA dot. ustawy hazardowej premier odpowiedział Wassermannowi: - ''Być może będzie panu ciężko to zrozumieć, ale ja nie interesuję się akcjami specjalnymi, nie mam nawyków słuchania na żywo, on-line podsłuchów telefonicznych.''
Poważniejsza wymiana zdań zaczęła się podczas zadawania pytań przez [[w:Beata Kempa|Beatę Kempę]] z PiS. Twierdziła ona, że notatka Jacka Kapicy z lipca 2008 r. do premiera była tajna, gdyż tak określił ją sam Tusk. Premier stanowczo zaprzeczał, w końcu poprosił o sprawdzenie jego wypowiedzi. Okazało się, że jego słowa były następujące: „Na pewno zapoznałem się z konkluzją tej notatki. Później uzyskała obieg urzędowy, bo przecież nie była poufna.”. Zaraz po tym posłanka przeprosiła szefa rządu. Jak stwierdziła, jej zamiarem wprowadzenie premiera w błąd.
 
Tusk zeznał, że w świetle informacji znanych opinii publicznej określenie „afera"afera hazardowa”hazardowa" mu nie przeszkadza. Przypomnijmy – Drzewiecki i Chlebowski powtarzali zaś konsekwentnie, że ich zdaniem żadnej afery nie było.
W sprawie szczegółów działań CBA dot. ustawy hazardowej premier odpowiedział Wassermannowi: - Być może będzie panu ciężko to zrozumieć, ale ja nie interesuję się akcjami specjalnymi, nie mam nawyków słuchania na żywo, on-line podsłuchów telefonicznych.
 
O spotkaniach z Mariuszem Kamińskim premier powiedział, iż odniósł wrażenie, że szef CBA przybywa do niego, by go "testować". Jego zdaniem "alarm Kamińskiego, był nieadekwatny do sytuacji".
Tusk zeznał, że w świetle informacji znanych opinii publicznej określenie „afera hazardowa” mu nie przeszkadza. Przypomnijmy – Drzewiecki i Chlebowski powtarzali zaś konsekwentnie, że ich zdaniem żadnej afery nie było.
 
O spotkaniach z Mariuszem Kamińskim premier powiedział, iż odniósł wrażenie, że szef CBA przybywa do niego, by go "testować".Jego zdaniem "alarm Kamińskiego, był nieadekwatny do sytuacji".
 
== Źródła ==
Linia 19 ⟶ 16:
* {{e-polityka.pl|http://www.e-polityka.pl/a.17245.d.17.Tusk_na_przesluchaniu.html|Tusk na przesłuchaniu |Kamila Świętonia}}
 
[[Kategoria:Afery]]
[[Kategoria:Platforma Obywatelska]]
[[Kategoria:Polska]]
[[Kategoria:Platforma Obywatelska]]
[[Kategoria:Afery]]