2009-07-03: Open'er 2009: rozpoczęła się kolejna edycja festiwalu: Różnice pomiędzy wersjami

|

{{Open'er|Open'er 2009.png}}

{{Open'er 2009}}

|-

Na [[w:Poznań Główny|dworcu]] [[w:Polskie Koleje Państwowe|PKP]] stoją już pierwsi festiwalowicze. Nie trudno to wywnioskować – z łatwością dobiegają rozmowy dotyczące wykonawców, którzy pojawią się w tym roku w Gdyni. A jest o czym rozmawiać: '''7 scen i ok. setka wykonawców, zespołów muzycznych i performance'owych.''' Wśród nich m.in. '''[[w:Arctic Monkeys|Arctic Monkeys]]''', '''[[w:Basement Jaxx|Basement Jaxx]]''', '''[[w:Gossip (grupa muzyczna)|The Gossip]]''', '''[[w:Moby|Moby]]''', '''[[w:Kings of Leon|Kings of Leon]]''', '''[[w:Placebo (grupa muzyczna)|Placebo]]''', '''[[w:The Prodigy|The Prodigy]]''' – a to tylko niektórzy... Pojawi się o wiele więcej zespołów – niektóre z nich mniej znane, lecz nie mniej interesujące od wspomnianych. Aż '''cztery dni muzyki na światowym poziomie''' na 72 hektarach powierzchni.

 

Dowiadujemy się, że pociąg pospieszny do Gdyni jest... opóźniony 20 minut. Norma, do której się wszyscy przyzwyczailiśmy, w związku z czym nie słychać większych głosów oburzenia wśród oczekujących na podróż do [[w:Trójmiasto|Trójmiasta]]. Wśród nich młoda rodzina, która nie spodziewała się takiego tłumu młodych festiwalowiczów. Kobieta zareagowała jednoznacznie: ''– To będzie masakra...'' I sytuacja rzeczywiście nie pozwalała na wyspanie się – korytarze zostały wypełnione podróżnymi; nielicznie mieli szansę, by się położyć... w przejściu.

 

Taka sytuacja spotkała zapewne większość podróżnych, którzy w tym czasie wybierali się do Gdyni. Nie wspominając o tych, którzy wybrali się dzień wcześniej – w związku z podtopieniem części Trójmiasta i obsunięciem się skarpy na tory w [[w:Gdańsk|Gdańsku]], pociągi miały duże opóźnienia („Słoneczny” z Warszawy jechał do Gdańska ponad 9 godzin).

 

 

<br>

<big>'''//Gdynia, ok. 9:00'''</big><br>Podróż nienależąca do wygodnych upłynęła bez większych problemów. Na dworzec [[w:Gdynia Główna|Gdynia Główna]] wkroczył rozentuzjazmowany tłum – część ruszyła w kierunku okolicznościowego punktu wymiany biletów na specjalne opaski, który usytuowano nieopodal dworca, natomiast ci, którzy odłożyli tę wymianę na później (przed wejściem na teren festiwalu) podążyli w kierunku przystanku, z którego odjeżdżał autobus. Z daleka widać było wyraźnie napis, który wyświetlał: ''„Open'er Festival”''.

 

Kursy w czasie trwania festiwalu ma średnio co 15 minut, w związku z czym nie było pośpiechu i ścisku. Można było bez problemu dojechać pod samą bramę główną dla pieszych, która usytuowana jest od ul. Zielonej. Po wyjściu festiwalowicze ruszyli we wspomnianym kierunku – bezpośrednio pomiędzy '''Sceną Główną''' a bramą zlokalizowano pole namiotowe, na które wyprzedano wszystkie karnety już w pierwszej połowie czerwca.