Sieć Obywatelska Watchdog Polska pyta ilu policjantów przebywało zwolnieniu - większość komend wojewódzkich odmawia podania informacji

wtorek, 4 marca 2025

4 marca 2025 roku Sieć Obywatelska Watchdog Polska poinformowała o swojej próbie uzyskania informacji publicznej o liczbę policjantów przebywających na zwolnieniach lekarskich. Jedynie Komenda Wojewódzka we Wrocławiu udzieliła wnioskowanej informacji.

Wniosek

edytuj

Sieć Obywatelska Watchdog Polska wysłała do wszystkich 17 komend wojewódzkich Policji następujące pytania:

  • ilu policjantów pełniących służbę w Państwa garnizonie przebywało na zwolnieniu lekarskim w marcu 2023 r.?
  • ilu policjantów pełniących służbę w Państwa garnizonie przebywało na zwolnieniu lekarskim w październiku 2023 r.?
  • ilu policjantów pełniących służbę w Państwa garnizonie przebywało na zwolnieniu lekarskim w marcu 2024 r.?
  • ilu policjantów pełniących służbę w Państwa garnizonie przebywało na zwolnieniu lekarskim w październiku 2024 r.
  • ilu policjantów pełniących służbę w Państwa garnizonie przebywało na zwolnieniu lekarskim na dzień złożenia niniejszego wniosku?

Odpowiedzi

edytuj

Na wniosek zareagowały wszystkie komendy. Liczby podała jedynie Komenda Wojewódzka we Wrocławiu. Z udostępnionych przez nią danych wynika, że w dniu wpłynięcia do komendy wniosku, 7 listopada 2024 roku, na zwolnieniu było 863 funkcjonariuszy i jest to mniejsza liczba niż w październiku tego roku (1062) oraz październiku poprzedniego roku (940). Natomiast w marcu 2023 roku z powodu zwolnienia lekarskiego było nieobecnych 955 funkcjonariuszy, a w marcu 2024 roku 1045.

Dziewięć komend uznało, że wniosek nie dotyczy informacji publicznej — były to:

  • Komenda Stołeczna Policji,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Opolu,
  • Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu
  • Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu

Dwie komendy wskazały dodatkowo, że ujawnienie tych informacji jest niebezpieczne ze względu na zagrożenie terrorystyczne (Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu) i sytuację geopolityczną (Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy).

Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie odpowiedziała, że „Policja w związku z wykonywaniem ustawowych zadań zapewnia ochronę form i metod realizacji zadań oraz informacji”. W podobnym tonie, powołując się na te same przepisy, wypowiedziała się Komenda Wojewódzka w Rzeszowie: "Na podstawie art. 1 ust. 2 przywołanej ustawy (przyp. autorów. – ustawy o dostępie do informacji publicznej) w związku z ustawą z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz.U.z 2024 r., poz. 145) informuję, że Policja chroni metody, formy i informacje w trosce o bezpieczeństwo wewnętrzne państwa i konieczność ochrony informacji związanych z jego obronnością."

Cztery komendy wojewódzkie wydały decyzje odmowne, a jedna zapowiedziała jej wydanie. Najczęściej wskazywanym powodem była tajemnica służbowa czy względy bezpieczeństwa. Jednak żadna z tych decyzji nie zawiera, w ocenie Sieci, argumentacji przemawiającej za utajnieniem tych informacji. Komendy wspominają jedynie ogólnikowo o ryzyku dla bezpieczeństwa, jakie niosłoby ujawnienie danych o zwolnieniach, nie powołują się jednak na żadną tajemnicę ustawowo chronioną.

Konsekwencje

edytuj

Sieć Obywatelska złożyła 3 skargi na bezczynność i jedną skargę na decyzję. Stowarzyszenie zapowiada komunikowanie postępów w tych sprawach.

Kontekst

edytuj

Sieć Obywatelska podaje, że w listopadzie 2024 roku media informowały o tym, że policjanci masowo idą na L4, protestując przeciwko warunkom pracy. Nikt nie wiedział, jaka jest skala tego zjawiska, dlatego postanowili o to zapytać.

Sieć przypomina, że Jacek Łukasik, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Policyjnej Solidarności, mówił wówczas „Rzeczpospolitej”, że w ramach akcji protestacyjnej „Lucyna” na zwolnieniach jest ok. 7-8 tysięcy policjantów, a ta liczba prawdopodobnie się zwiększy. Choć ostatecznie udało się zabezpieczyć marsz niepodległości, to w według medialnych doniesień w niektórych częściach kraju dało się odczuć brak policjantów. Trudno było zweryfikować te informacje, ponieważ Komenda Główna Policji nie udostępniała danych dotyczących liczby funkcjonariuszy na L4, zapewniając jedynie, że „ciągłość służby” jest zachowana. W komunikacie opublikowanym na portalu X Policja tłumaczy, że m.in. w związku z działalnością obcych wywiadów nie może podać liczby policjantów przebywających na zwolnieniu, poinformowała jedynie, że „od 30 października do 5 listopada br., a więc w okresie wzmożonych działań Policji podczas długiego weekendu Wszystkich Świętych, liczba policjantów przebywających na zwolnieniu lekarskim wzrosła o niespełna 3 900”. Wcześniej te dane były dostępne publicznie.

Sieć przypuszcza, że także policjanci mieli problem z dostępem do tych danych i padali ofiarą dezinformacji. Jak zaznacza Stowarzyszenie, z doniesień TVN24 wynika, że funkcjonariusze przekazywali sobie kilkanaście tysięcy razy wiadomość o rzekomym udziale w proteście całego katowickiego oddziału prewencji. Wśród policjantów krążyła również informacja, jakoby komendant wojewódzki generał Mariusz Krzystek osobiście pojawił się w koszarach, by zniechęcać podwładnych do udziału w proteście.

Źródła

edytuj