2008-06-28: Darłowo: X Zlot Pojazdów Wojskowych

sobota, 28 czerwca 2008

W dniach 26-29 czerwca odbywa się w Darłowie X Międzynarodowy Zlot Historycznych Pojazdów Wojskowych.

Inicjatorami Zlotu są Marian Laskowski i bracia Kęszyccy. Brali oni udział w kameralnych spotkaniach kolekcjonerów. Decyzja o organizacji większej imprezy zapadła w 1998 r. Pierwszy Zlot miał miejsce w Pożdżenicach niedaleko Łodzi (m.in. odbył się wówczas ślub jednego z kolekcjonerów, którego wraz z przyszłą żoną zawieziono do kościoła czołgiem T-34).

Imprezie odbywającej się na kilkunastohektarowym terenie w Darłówku Wschodnim towarzyszy kurz, błoto oraz ryk maszyn. Uczestnicy ze swoim sprzętem przyjechali m.in. z RPA (Witold Waluś) czy z Andory.

Podczas trwania imprezy można kupić prawie wszystko co wiąże się z wojskiem. Atrakcjami są m.in.: przejażdżka czołgiem, radziecką ciężarówką czy motocyklem z koszem (maszyny pochodzą z okresu II wojny światowej). W programie Zlotu przewidziano m.in.: festiwal piosenki wojskowej, koncerty (m.in. zespołu TSA), paradę przed darłowskim ratuszem, pokaz rozkładania mostu czołgowego nad wykopanym kanałem oraz inscenizację batalistyczną.

„Można zrobić sobie zakupy na naszym bazarze militarnym, zjeść coś pysznego w kuchni wojskowej, a później zagrać w kasynie. Zaplanowaliśmy festiwal piosenki wojskowej, inscenizację batalistyczną, koncerty i dyskoteki. Będziemy też wodować małą łódź podwodną i czekamy na Shermana, amerykański czołg z czasów II wojny światowej” - powiedział Marian Laskowski, organizator Zlotu. Dodał, że wstęp na zlot jest darmowy, „chyba że ktoś chce być pełnoprawnym uczestnikiem imprezy. Wtedy trzeba uiścić niewielkie opłaty, wykupić wejściówkę. Wówczas będziemy mieli dostęp do wszystkich stref Zlotu. Mamy przygotowany kemping cywilny dla tych, którzy chcą tutaj być dłużej niż tylko kilka godzin i kemping militarny dla tych, którzy odpowiednio się ubrali, mają ciekawe maszyny”.

Marian Laskowski pytany o to, czy to ostatni Zlot w Darłowie, powiedział, że „ta kwestia z roku na rok jest analizowana. Owszem, „patelnia”, na której odbywa się Zlot, jest terenem teoretycznie do kupienia. Ale zanim miasto ją sprzeda, myślę że zdążymy tu zorganizować jeszcze przynajmniej dwie takie imprezy, może więcej”.

Galeria edytuj

Źródła edytuj