2008-05-16: Prezydent RP: w przedstawionej mi do podpisu ustawie widzę zagrożenie komercjalizacją mediów publicznych

piątek, 16 maja 2008

16 maja 2008 r. po spotkaniu z przedstawicielami Klubów Parlamentarnych, odbyła się konferencja prasowa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.

Lech Kaczyński

„Szanowni Państwo na podstawie artykułu 122 ustęp 5 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej postanowiłem przekazać Sejmowi do ponownego rozpatrzenia ustawę z 25 kwietnia 2008 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji i o zmianie niektórych innych ustaw. Jak wiadomo w przypadku uchwalenia po raz drugi tej ustawy większością trzech piątych głosów miałbym obowiązek ją podpisać w przeciwnym razie proces ustawodawczy kończy swój bieg.

W przedstawionej mi do podpisu ustawie widzę rozwiązania, które mogą grozić dalszą komercjalizacją sfery istotnej, jaką są media publiczne, dalszym ograniczeniem wpływu przeciętnych obywateli na te media. Wiąże się to też z ograniczeniem wpływu mediów publicznych, ewentualnym postępem procesu prywatyzacyjnego.

—Lech Kaczyński
Prezydent RP


Jakie są moje motywy? Po raz drugi w trakcie mojej kadencji korzystam z prawa weta. Otóż, Szanowni Państwo w przedstawionej mi do podpisu ustawie widzę rozwiązania, które mogą grozić dalszą komercjalizacją sfery istotnej, jaką są media publiczne, dalszym ograniczeniem wpływu przeciętnych obywateli na te media. Wiąże się to też z ograniczeniem wpływu mediów publicznych, ewentualnym postępem procesu prywatyzacyjnego. Zostałem wybrany na prezydenta Rzeczypospolitej jako ktoś, kto reprezentuje określony program, jako, można powiedzieć, rzecznik określonego programu. W ramach tego programu równowaga miedzy różnymi grupami społecznymi, zapobieganie temu, żeby ci, którzy są silni stawali się coraz silniejsi, a ci którzy są słabi stawali się coraz słabsi, było jedną z podstawowych wartości.

Ta ustawa w niezwykle istotnym dzisiaj świecie mediów narusza zasady równowagi i dlatego też postanowiłem przedstawić ją parlamentowi do ponownego rozpatrzenia. Odrębną kwestią są wątpliwości konstytucyjne, jeżeli idzie o tę ustawę. Niezwykłe wręcz wzmocnienie pozycji rządu, jako organu, który nadzoruje przyznawanie koncesji, niezależnie od szczególnego trybu powołania przewodniczącego Komitetu do Spraw Elektroniki. To jest tutaj też niezmiernie istotne, ale powtarzam widzę tutaj zagrożenie dalszą komercjalizacją, zagrożenie sytuacją, w której media publiczne będą miały nie 40 procent udziału w rynku telewizyjnym, tylko ten udział spadnie do 10 czy 8 procent.

Chciałbym się temu przeciwstawić w ramach środków, które przewiduje konstytucja. Chciałbym przy okazji od razu powiedzieć, że to jest moje drugie weto w tej kadencji. W tym samym okresie mój poprzednik pan Aleksander Kwaśniewski pięciokrotnie korzystał z tego prawa. W trakcie dwóch kadencji 35 razy, bardzo często skutecznie. Jaki będzie wynik głosowania w Sejmie? Zobaczymy. Jestem jednak przekonany, że będzie chwila refleksji. To, co mówię, nie oznacza, że nie widzę problemu reformy telewizji publicznej. Ten problem to na pewno, problem istotny. Myślę, że działamy w sferze, którą trzeba udoskonalać. Trudno o rozwiązania całkowicie optymalne, ale na pewno narzędziem tego udoskonalania nie jest ta ustawa. Dziękuję Państwu.”

Źródła edytuj