2007-10-14: Kwaśniewski: Jestem chory, ale to nie jest wścieklizna polityczna, na którą choruje PiS

„Jestem chory, ale to nie jest wścieklizna polityczna, na którą choruje PiS” - zapewniał były prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas konwencji wyborczej LiD w Łodzi.

Aleksander Kwaśniewski, (2005)
niedziela, 14 października 2007

Były prezydent wbrew wcześniejszym zapowiedziom wziął udział w konwencji wyborczej. Nawoływał on między innymi do oddawania głosów na LiD.

"Nie eliminuje się ludzi z życia publicznego. LiD to Polska, gdzie biedny i opuszczony nie jest sam, a zamożny nie jest potępiony. My nie chcemy polski nienawiści, podsłuchów, dyktafonów, kiedy patrzymy na siebie wilkiem. Nie lękajcie się, by głosować na LiD. Choć nie jestem prorokiem, wierzcie w to, co mówię" - powiedział Kwaśniewski używając słów Jana Pawła II.

Kwaśniewski powrócił także do swojej niedyspozycji na konwencji w Szczecinie. Podkreślił po raz kolejny, że było to spowodowane tylko i wyłącznie skutkami ubocznymi zażywanych lekarstw.

"Gdy publicznie powiedziałem, że jestem chory od czasu powrotu z Filipin, uruchomiono sanepid. Dlaczego? Po pierwsze, mogłem zarazić premiera. Ale nikogo nie zaraziłem" - powiedział Kwaśniewski. Zaproponował również nową nazwę dla specjalistów od kampanii wyborczej PiS: „sanepid-doktorzy”.

Jednak duża część polityków oraz opinia publiczna sądzą, że Kwaśniewski był pijany.

Źródła edytuj