2007-08-20: „Dżentelmeńska umowa” pomiędzy prezydentem i Tuskiem: wybory 21 października

poniedziałek, 20 sierpnia 2007

Donald Tusk i prezydent Lech Kaczyński zawarli „dżentelmeńską umowę”, zgodnie z którą wybory mają odbyć się 21 października. Wg premiera, PO nie może poprzeć powołania komisji śledczej, bo Donald Tusk złamie obietnicę daną prezydentowi.

Lech Kaczyński

„Brak komisji śledczej jest naturalną konsekwencją tej ugody, bo w tak krótkim czasie, w dodatku w ogniu kampanii wyborczej, nie ma możliwości przeprowadzenia żadnego parlamentarnego śledztwa” - ocenił premier Jarosław Kaczyński.

Umowa gwarantuje, że na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu zostaną przyjęte ustawy bezwzględnie potrzebne, dotyczące wejścia Polski do strefy Schengen, przygotowań do Euro 2012, utrzymujące obniżony VAT na materiały budowlane i, być może, reformy finansów publicznych. Na drugim posiedzeniu Sejm będzie głosował nad wnioskiem o samorozwiązanie. Premier zapowiada swoją rezygnację w przypadku gdy wniosek o samorozwiązanie Sejmu nie przejdzie, mimo poparcia PiS i PO.

Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej zapewnia jednak, że nic nie wie o "dżentelmeńskiej umowie" prezydenta i Donalda Tuska. Dodaje, że jego partia nie ma zamiaru rezygnować z powołania komisji śledczej do zbadania akcji CBA.

Źródła edytuj