2007-02-07: 9 marca bez mandatu?

środa, 7 lutego 2007

Policjanci nie zgadzają się na oferowane im warunki pracy oraz z wysokością swoich wynagrodzeń. Wymyślili w związku z tym nietypowy protest.


Czy 9 marca wszyscy kierowcy w Polsce będą szaleć bez konsekwencji? Czy przekraczanie prędkości i jazda bez świateł nie będzie karalna? Tak może się stać, jeśli wypali pomysł mundurowych. Chcą zaprotestować przeciwko swoim warunkom pracy i płacom. Za rozpoczęciem nietypowego protestu opowiada się większość mundurowych. Tylko co 50 nie ma zamiaru dołączyć się do swoich kolegów po fachu.

Jak donosi dzisiejszy „Dziennik” policjanci przygotowali kilka faz: pierwsza faza już trwa. Mundurowi oznajmiają zatrzymanym osobom o tym, że zamierzają protestować. „Ludzie nas zachęcają i popierają” – twierdzi Paweł, policjant prewencji z Warszawy. Od niedzieli nie będą wystawiane mandaty. Będą jedynie pouczenia. Kolejny punkt programu protestacyjnego mówi, że policjanci będą pracować tylko w takich warunkach, jakie im zagwarantuje ich miejsce zatrudnienia. „Zabieramy do domu własne długopisy, papier; przyjeżdżamy do pracy tramwajami i autobusami, a nie prywatnymi autami. Jeśli będę musiał sporządzić notatkę, a nie będę miał papieru, poproszę przełożonego. Nie da mi, to nie będzie notatki” – opowiada „Dziennikowi" Rafał, dochodzeniowiec z Olsztyna. 9 marca będzie kulminacyjnym punktem protestu, w którym policjanci będą wypełniali swoje obowiązki na zasadzie „strajku włoskiego”. Polega on na masowym odbieraniu zaległych dni urlopowych, wizycie u lekarza rodzinnego, wykonywaniu badań okresowych, lub co jest najrozsądniejszym wyjściem – honorowym oddawaniu krwi.

„Ci, którzy 9 marca przyjdą do pracy, będą się ograniczać jedynie do reakcji w sytuacjach zagrażających życiu” – donosi dzisiejszy „Dziennik”

Źródła edytuj

  • Jakub Stachowiak – 9 marca mandatu nikt nie dostanie – Dziennik Polska Europa Świat, 7 lutego 2007