2005-09-08: Rosyjsko-niemiecki gazociąg ominie Polskę

czwartek, 8 września 2005

Rosyjski Gazprom i niemieckie firmy E.ON-Ruhrgas oraz BASF zawarły dziś w Berlinie umowę o budowie Gazociągu Północnego (NEGP). Pozwoli on na ominięcie obecnej sieci gazociągów i na transport gazu przez Bałtyk. Przy podpisaniu umowy obecni byli prezydent Rosji Władimir Putin oraz kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder.

Rurociąg Gazpromu

Gazociąg połączy rosyjski port Wyborg pod Petersburgiem z niemieckim Greifswaldem w Meklemburgii, osiągając długość 1200 km. Planowany koszt inwestycji to ponad 4 mld euro. Strona rosyjska będzie posiadała 51% gazociągu natomiast niemieckim firmom przypadnie po 24,5% udziałów. Budowa zostanie ukończona do 2010 roku. Gazociągiem popłynie 27,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie.

Rosja jest jednym z największych dostawców gazu dla Europy Zachodniej, zaspokajając jedną czwartą jej zapotrzebowania na ten surowiec. Niemcy są krajem ubogim w naturalne źródła gazu, dlatego są jeszcze bardziej uzależnione od importu.

Umowy energetyczne są kluczowym elementem długoterminowej polityki. Przewiduje się, że obecny niemiecki gazociąg wkrótce stanie się niewystarczający do zaspokojenia potrzeb kraju. Uzyskanie korzystnego kontraktu stało się gorącym tematem politycznym. Umowa zapewnia Niemcom bezpieczeństwo energetyczne.

Planowane podpisanie umowy wywołało ożywioną dyskusję. Prasa rosyjska nie ukrywa, że gazociąg narusza interesy Polski i Ukrainy, podkreślając jednak korzyści dla Rosji. Według gazety "Wriemia Nowostiej" takie rozwiązanie pozwoli na uniknięcie niepewności politycznej i gospodarczej, jaka wiąże się z transportem gazu przez Polskę, Ukrainę oraz kraje bałtyckie.

Kanclerz Schroeder zapewnił, że umowa nie godzi w żaden sposób w interesy innych krajów. Kraje bałtyckie, w tym Polska, muszą pamiętać, że obrona interesów niemieckich jest jego obowiązkiem. W Niemczech pojawiły się głosy, że przyspieszone podpisanie umowy jest prezentem wyborczym Putina dla Schroedera. Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU Wolfgang Schaeuble skrytykował pomijanie innych krajów w rozmowach o gazociągu.

Prezydent Kwaśniewski ocenił projekt jako zły pod względem ekonomicznym, politycznym i ekologicznym. Fakt braku konsultacji z Polską wskazuje według niego na polityczny wymiar umowy a argumenty kanclerza Niemiec nie są wystarczające.

Źródła edytuj