2008-09-07: Tusk będzie na balu u prezydenta

Ministrowie premiera i on sam zostali zaproszeni na bal u prezydenta zorganizowany z okazji obchodów rocznicy odzyskania niepodległości. – Premier i rząd będą zaproszeni, to jasne, tak jak przywódcy partii politycznych i marszałkowie parlamentu – mówi w Radiu ZET Michał Kamiński.

Donald Tusk i Lech Kaczyński
niedziela, 7 września 2008

Na bal zaproszenia dostało 55 prezydentów z całego świata. Impreza ma uświetnić 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Na liście zaproszonych znaleźli sie m. in. prezydent Francji Nicolas Sarkozy z piękną żoną Carlą Bruni, a także przywódca Rosji Dmitrij Miedwiediew oraz GruzjiMicheil Saakaszwili – z małżonkami.

Na razie 15 prezydentów potwierdziło swoją obecność na listopadowym przyjęciu.

Bal ten ma być początkiem nowej tradycji obchodzenia w naszym kraju świąt narodowych, poprzez ich radosne przeżywania. – Prezydent chciałby, żeby takie imprezy były także momentem, kiedy politycy mogą podać sobie ręce, mimo różnic, jakie ich dzielą – wyjaśnia Michał Kamiński.

Na liście gości znalazły się też osoby, których obecność może co najmniej zadziwić. O ile jeszcze zaproszenie od Lecha Kaczyńskiego dla Aleksandra Kwaśniewskiego nie dziwi, o tyle dla Lecha Wałęsy czy Wojciecha Jaruzelskiego – już tak. Wałęsa jest od dawna skonfliktowany z obecnym prezydentem. Obaj politycy nie kryją niechęci do siebie. – Myślę, że wszyscy byli prezydenci będą zaproszeni. Proszę tu nie doszukiwać się jakichś problemów – skomentował Michał Kamiński na antenie Radia ZET.

Źródła

edytuj